czwartek, 21 lipca 2011

Pierwsza recenzja!

Ja chce słońce! Co jest z tą pogodą? Czuje się jakby była jesień... Mam nadzieje, że ta pogoda się poprawi. Słysząc o burzach oraz huraganach które niszczą cały dobytek rodziny robi mi się źle. Pamiętam jak dwa lata temu nad moją miejscowością przeszedł huragan! To było straszne, nagle chmury zaczeły szybko się przesuwać i zrobiło się ciemno, mimo, że było to popołudnie w wakacje. Moja miejscowość odniosła wiele starat;/ Zniszczyło dach z kościoła oraz całkowicie zerwało dach sali gimnastycznej mojej szkoły. Wiele gałęzi spadło z drzew przez co drzewa były puste.

Dziś chciałam zrobić recenzje produktu z Garnier, a mianowicie Kofeinowemu Roll-on przeciw cieniom pod oczami. 


Zdjęcia pochodzą z internetu, ponieważ nie mogłam nie wiem czemu zgrać moich zdjęć.


Tak więc od zawsze miałam problemy z cieniami pod oczami i nigdy zaden produkt jakoś nie przypadł mi do gustu. Przy któryś zakupach w Rossmanie dostrzegłam na półce ten Roll-on i postanowiłam go wypróbować. I musze przyznać, że jak dla mnie jest po prostu rewelacyjny! Produkt stanowi połączenie korektora maskującego i nawilżającego preparatu pielęgnacyjnego. Jego formułą i aplikator w postaci kulki zapewnia optymalne rozprowadzenie kosmetyku oraz dodatkowe chłodzenie.Kosmetyk dostępny jest w dwóch odcieniach:-do bardzo jasnej i średniej skóry (ja mam własnie ten odcień)- do oliwkowej i ciemnej skóry


Zalety:
+wydajność(mam go od roku a używam go prawie codzinnie)
+dobrze się wchłania i wtapia w skórę
+chłodna masująca kulka zapewnia przyjemną aplikację, która przeradza się w pobudzający krążenie limfy masaż
+zawartość filtra UV
+skóra wokół oczu jest wygładzona i nawilżona
+rozświetla skóre


Wady:
- alkohol w składzie
-mały wybór kolorów
-cena(ok.40 zł ale jak sie dobrze poszuka można znaleźć taniej ja kupiła w promocji w Rossmanie za ok. 20 zł a jest naprawdę bardzo wydajny!)




Po przeanalizowaniu wad i zalet ja jestem na TAK :) Mimo, iż produkt zawiera alkohol w składzie nie podrażnia skóry. To by było na tyle pa:*

17 komentarzy:

  1. świetna recenzja , zapraszam do siebie .:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma produktow bez wad, wiec sie nie przejmuj :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Masakra z tymi huraganami ;( Świetne recenzje :) Obserwuję i liczę na to samo ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. przydałoby się szukać na przecenach takiego ;d

    OdpowiedzUsuń
  5. Mega buty z nagłówka ! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O tak, również miałam kiedyś okropny problem z cieniami pod oczami, ale dorwałam fajny kremik z Ziaji pod oczy i już nie mam takiego problemu : ) Gdy ten mi się skończy, to może wypróbuję roll-on polecany przez Ciebie : )

    OdpowiedzUsuń
  7. Trenuje siatkowke :)Trenuje siatkowke :)

    OdpowiedzUsuń
  8. A to ciekawe, ja mam ogromne since pod oczami, jak kiedys znajde go w promocji to chetnie kupie :) Widzialam taki chyba zielony wlasnie z Garniera i ktos na YT mowil o nim ze nie jest za fajny, ale o tym nie slyszalam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ooo a w jakim mieście mieszkasz?
    Zachęciłaś mnie do tego produktu, też mam problem z sińcami pod oczami. Moze kiedyś go kupię :)
    Widzę, ze dopiero zaczynasz zabawę z blogiem, życzę powodzenia i wytrwałości :D
    Pozdrowienia
    Aki

    OdpowiedzUsuń
  10. fajnie zaczyna się ten blog :) będę zaglądać- OBSERWUJĘ i zapraszam ponownie do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja nie lubię Garniera, ale może się skuszę-też właśnie mam cienie pod oczami ;/ Fajny blog-obserwuję i pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. genialny ten nagłówek! ;]
    dodałam i liczę na rewanż! :*
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jesień latem pozdrawiam nasz kraj :D

    OdpowiedzUsuń
  14. HerbikaPlant krem pod oczy z Bławatkiem, rozjaśniający cienie.
    To kartonik:
    http://www.sklep-naturalna-medycyna.com.pl/139-181-large/herbikaplant-krem-pod-oczy-z-blawatkiem.jpg

    OdpowiedzUsuń